Samotni nienawidzą Bożego Narodzenia
Najgorszy jest powrót do domu i wieczorne godziny
Samotni nienawidzą Bożego Narodzenia
Krystyna Grzybowska z Bonn
Najbardziej doskwiera samotność i bezradność w wigilijny wieczór. "Singles" nienawidzą świąt Bożego Narodzenia, bo nawet jeśli znajdują gościnę przy stole u krewnych lub przyjaciół, rodzinny nastrój panujący przy takiej okazji tylko pogłębia ich poczucie izolacji i inności. A po wigilijnej kolacji trzeba wracać do domu, zamknąć za sobą drzwi, a kiedy zapali się światło, przychodzi smutek i wpada się w "czarną dziurę".
Czy łatwiej jest żyć z mężem i dziećmi, czy też samemu? Jest rzeczą normalną, że młody człowiek po osiągnięciu dojrzałości wyrywa się z domu, bo chce żyć swoim życiem, konflikt pokoleń przeżywany na co dzień męczy jego i jego rodziców. I wówczas życie samodzielne, tylko dla siebie i według własnych reguł, jest prawdziwą frajdą. Przychodzi jednak kiedyś taki dzień, kiedy samotność mimo sukcesów zawodowych, powodzenia towarzyskiego i dobrej sytuacji materialnej staje się czymś strasznym i wówczas "singles" zaczynają gorączkowo poszukiwać partnera na całe życie. Ale przyzwyczajenia, nawyki, styl życia nie pozwalają często wytrwać dłużej z drugą osobą, nawet najbardziej kochaną.
W Republice Federalnej Niemiec jedną trzecią gospodarstw domowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta