Artysta z irlandzką misją
Czy Barry Douglas jest lepszym pianistą czy dyrygentem? Odpowiedź da Wielkanocny Festiwal Beethovenowski
Wydawało się, że los 52-letniego dziś Irlandczyka z Belfastu został określony, gdy w 1986 r. zdobył Złoty Medal w Konkursie im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie jako drugi nierosyjski pianista, który tego dokonał (pierwszym był legendarny Amerykanin Van Cliburn w 1958 r., co odczytano wówczas przede wszystkim jako sygnał odmrożenia politycznych stosunków między dwoma mocarstwami).
– Ta nagroda błyskawicznie przeniosła mnie do innego świata – wspomina. – Z pianisty, który miał 35 występów rocznie, zmieniłem się w kogoś, kto powinien dawać ich setkę, nieustannie poszerzać repertuar, a przy tym mieć czas na odpoczynek.
Od tamtego okresu Barry Douglas właściwie nie zwalnia tempa. A w 1999 roku porwał się na najważniejsze przedsięwzięcie w swoim życiu. Stworzył orkiestrę Camerata Ireland, grupującą młodych muzyków nie tylko z pełnego konfliktów Belfastu, ale także z obu Irlandii.
Nie jest to pierwszy pomysł, by poprzez muzykę łączyć ludzi rozdzielonych granicami. Największą sławę zyskała West-Eastern Divan Orchestra Daniela Barenboima, w której grają Żydzi i Palestyńczycy. Barry Douglas nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta