Ciuciubabka z bezrobotnym
Reforma rynku pracy powinna postawić sprawę jasno. Bezrobotny dostaje pomoc tylko wtedy, gdy szuka zajęcia.
Obecna sytuacja często przypomina zabawę w ciuciubabkę. Urzędy pracy udają, że szukają pracy bezrobotnym i ich aktywizują, osoby bez pracy udają, że są zainteresowane jej podjęciem.
Efekt? Nikt nie traktuje poważnie pośredniaków jako miejsc, gdzie szuka się pracy i pracowników. – Przychodzące do mnie z urzędu pracy osoby nawet nie kryją, że ostatnia rzecz, na jakiej im zależy, to etat – mówi Mariusz Nasiborski, prezes nyskiej firmy Dagny. A Kordian Kolbiarz, dyrektor PUP w Nysie, relacjonuje, że po wprowadzonej w lutym akcji proponowania bezrobotnym robót publicznych oferty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta