Cypr nie chce podatku
Cypryjski parlament odrzucił plan wprowadzenia podatku od depozytów, który ma uratować lokalne banki.
Nicholas Papadopulos, szef komisji finansów powiedział, że banki będą zamknięte do czasu znalezienia rozwiązania. – Chcemy renegocjować warunki. Proponowane przez Unię rozwiązanie nie było nigdzie wdrażane. Nie chcemy, by na nas eksperymentowano – mówił.
Od weekendu Cypryjczycy protestowali i próbowali wypłacić z banków gotówkę, z czym były ogromne kłopoty.
Jeroen Dijsselbloem, szef eurogrupy, która domaga się oszczędności zapewnia, że przypadek Cypru jest wyjątkowy, a podatek jednorazowy.