Wielka bańka jurysdyczna
Pęka kolejna bańka spekulacyjna. Nie chodzi jednak o nieruchomości czy internetowe przedsiębiorstwa, których wartość spada poniżej oczekiwań zaraz po debiucie giełdowym. Tym razem chodzi o prawników – pisze adwokat
Dziś już można mówić o prawniczej bańce spekulacyjnej. Około 8 tysięcy osób przystąpiło niedawno do egzaminu zawodowego, marząc o tym, żeby zostać adwokatem czy radcą prawnym. Nierzadko wspierani byli przez gotowe do wyrzeczeń rodziny liczące zapewne na to, że „kto ma adwokata w rodzie, tego bieda nie ubodzie". Czas i środki finansowe poświęcone na zdobycie uprawnień mogą się jednak nie zwrócić. Legendy o mecenasach zarabiających krocie okazały się opowieściami, które młodym adeptom prawa serwowali liczący na ich głosy działacze partyjni. Mit prysł, a dyplomy wydziałów prawa zdają się powoli osiągać wartość papieru, na którym są drukowane.
Między ceną a dostępnością
Proces masowego kształcenia prawników, opłacany nomen omen w znacznej części z podatków, opierał się na tezie o rzekomo niskiej dostępności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta