Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pierwsza homofobka III RP

28 marca 2013 | Publicystyka, Opinie | Mariusz Cieślik
„Opamiętaj się, kobieto. To, że nie udała się Pani praca z Lupą, to nie dlatego, że on gej, tylko się nie porozumieliście” – nawoływał na blogu Jacek Poniedziałek. Na zdjęciu: Joanna Szczepkowska z Krystianem Lupą
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
„Opamiętaj się, kobieto. To, że nie udała się Pani praca z Lupą, to nie dlatego, że on gej, tylko się nie porozumieliście” – nawoływał na blogu Jacek Poniedziałek. Na zdjęciu: Joanna Szczepkowska z Krystianem Lupą
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

W prawdziwej demokracji wszystko powinno podlegać krytyce. Mniejszości seksualne w Polsce skutecznie walczą jednak o to, by ich to nie dotyczyło. Dowodzą tego przypadki Lecha Wałęsy i Joanny Szczepkowskiej – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”.

Można było zignorować Lecha Wałęsę, znanego z kontrowersyjnych i nieprzemyślanych wypowiedzi. Nikt nie użył wobec niego słowa „prostak", ale dokładnie to (albo jeszcze gorzej) zasugerowała feministka Kazimiera Szczuka, mówiąc, że „od rozumu w sensie intelektualnym nigdy nie był fachowcem". Agnieszka Holland dorzuciła jeszcze w zawoalowany sposób religijnego fanatyka, gdy wmawiała bohaterowi „Solidarności", że po nocach słucha Radia Maryja (którego w rzeczywistości szczerze nie znosi).

Słowa Wałęsy o tym, że homoseksualiści powinni siedzieć „za murem", nie były zręczne, choć każdy, kto choć trochę zna język byłego prezydenta, doskonale rozumie, że miał na myśli nie getto ławkowe, ale nadmierne przywileje mniejszości seksualnych. Zresztą, umówmy się, każdy rozsądny człowiek może się zirytować, gdy dostrzeże skalę problemów, jakie stoją dziś przed Polską, i uświadomi sobie, że głównym tematem debaty publicznej od miesięcy są związki partnerskie.

Tak czy owak, można było noblistę zignorować, bo – jak wyraziła się przywoływana już Szczuka – części elit najbardziej kojarzy się „z postacią zakopiańskiego misia", z folklorem, którego nikt nie traktuje serio.

Ale Joanny Szczepkowskiej zignorować tak łatwo się nie da. Ani nie jest prostaczką, ani fanatyczką, trudno ją nawet oskarżyć o homofobię, bo to zwolenniczka jednopłciowych małżeństw. Poza...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9498

Wydanie: 9498

Spis treści
Zamów abonament