Trybunał: „tak” dla Gowina
Trybunał Konstytucyjny nie sprzeciwił się reformie małych sądów. To rodzi konflikt między PSL i Platformą.
Triumf Gowina, zawód Piechocińskiego, dylemat Tuska, a Palikot z Millerem zacierają ręce – takie są polityczne następstwa wczorajszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie likwidacji małych sądów.
Sędziowie uznali, że minister sprawiedliwości Jarosław Gowin miał prawo podpisać rozporządzenie przekształcające 79 powiatowych sądów w wydziały zamiejscowe większych placówek.
Gowin triumfował: – Po orzeczeniu Trybunału nie ma wątpliwości, że krytyka, która spadła na moje rozporządzenie, podyktowana była partykularnymi interesami, a nie troską o dobro Polaków – mówił.
– To jest także dla mnie bardzo dobra informacja – komentował premier Donald Tusk.
Jednak spór, który prawnie w ten sposób został zamknięty, politycznie dopiero nabiera impetu.
Gorycz ludowców
Małych sądów bronią politycy PSL, bo to w interesie ich elektoratu. Lider PSL Janusz Piechociński był wczoraj zawiedziony. – Będziemy walczyć przeciwko odbieraniu obywatelskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta