Były prezydent oskarżony
Niemcy | Christian Wulff ponad rok po dymisji broni swej niewinności, lecz prokuratura nie daje za wygraną. Nie brak opinii, że szuka dziury w całym.
Mam prośbę, aby Siemens AG zaangażował się w większym stopniu niż do tej pory w ten projekt – tak brzmi kluczowe zdanie z listu prezydenta Christiana Wulffa wysłanego z wszelkimi prezydenckimi honorami do szefa jednego z największych koncernów niemieckich Petera Löschera. Projekt, o którym w liście mowa, to produkcja filmu „John Rabe", którego bohaterem jest menedżer Siemensa pracujący w czasach nazistowskich w Chinach.
Cel wydawał się więc na pierwszy rzut oka szczytny, gdyż chodziło o przedstawienie dobrego Niemca w złych czasach. Kto jak kto, ale prezydent Niemiec powinien dbać o wizerunek swego kraju. Prokuratury w Hanowerze jednak takie detale nie interesują. Zaprezentowała własną wersję wydarzeń poprzedzających wysłanie listu prezydenta do szefa koncernu.
Jej zdaniem istnieją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta