Bierzmy przykład z Bułgarów
Niedawno byłem w pewnej bałkańskiej restauracji w Warszawie. Pokaźnych rozmiarów kartka na drzwiach wejściowych głosiła, że „z powodu kryzysu finansowego w Bułgarii płatność jest możliwa wyłącznie gotówką". Tak naprawdę chodziło o zainteresowanie lokalem przechodniów. Jego właściciel – z pochodzenia Bułgar – sprawę wyjaśnia bez ogródek: w jego kraju prawie nikt nie płaci kartą, bo wirtualne pieniądze to żadne pieniądze. Liczy się tylko to, co masz realnie w portfelu.
Nie sposób odmówić Bułgarom racji w kwestii kontrolowania swoich wydatków. Nie od dziś wiadomo, że pojawia się tu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta