Złe pomysły budżetowe
Likwidacja sankcji za przekroczenie pierwszego progu ostrożnościowego i zastąpienie go uznaniową formułą reguły wydatkowej pozwoli rządowi poszaleć z deficytem budżetu państwa.
Na czym polega problem z ewentualną nowelizacją tegorocznego budżetu i z finansami publicznymi w latach 2014–2015?
Stosowny zapis obowiązującej ustawy o finansach publicznych (UFP, art. 86) głosi: „W przypadku gdy wartość relacji kwoty państwowego długu publicznego do produktu krajowego brutto (...) jest większa od 50 proc., a nie większa od 55 proc., to na kolejny rok Rada Ministrów uchwala projekt ustawy budżetowej, w którym relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu państwa nie może być wyższa niż relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu państwa z roku bieżącego wynikająca z ustawy budżetowej". W istniejących uwarunkowaniach prawnych ewentualny wzrost deficytu po nowelizacji tegorocznego budżetu byłby sprzeczny z przytoczonymi wyżej zapisami ustawy o finansach publicznych.
Działania na krótką metę
W 2011 r., kiedy dług publiczny przekroczył 50 proc. PKB, relacja deficytu do dochodów wynosiła 15 proc. W budżecie 2012 r. niepotrzebnie – co widać dziś doskonale –zmniejszono ją do 12 proc. W roku 2013, pozostając w zgodzie z zapisami UFP, trzeba było tę relację utrzymać na tych 12 proc., co wypełniło wymóg tzw. pierwszego progu ostrożnościowego, ale nie pozostawiło już żadnego pola manewru na zwiększenie deficytu przy ewentualnej nowelizacji.
Przy 50 mld zł deficytu i urealnionej optymistycznie do 280...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
