Opłaty rozliczamy tylko w limicie
Firma, która zwraca pracownikom wydatki na autostrady i parkingi, nie zaliczy ich w całości do kosztów.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że wydatki związane z podróżą służbową własnym samochodem powinny być rozliczane do wysokości tzw. kilometrówki. Wylicza się ją, mnożąc liczbę kilometrów przejechanych przez pracownika przez stawkę określoną w rozporządzeniu ministra infrastruktury.
Jeżeli wydatki są wyższe, nadwyżka nie zostanie odliczona przez pracodawcę. Dotyczy to nie tylko kosztów paliwa, ale także dodatkowych opłat – za przejazd autostradą bądź możliwość parkowania.
Sąd nie zgodził się ze spółką, która twierdziła, że te wydatki nie mają bezpośredniego związku z przejechaną w delegacji trasą.
Podkreślił, że koszty używania samochodu, które są rozliczane tylko do określonego limitu, obejmują wszystkie wydatki związane ze służbowym wyjazdem. Nie mogą więc być odliczone w całości.
—pap, wp
sygnatura akt II FSK 1945/11


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)