Nadal – ósmy rok panowania
Roland Garros | Wszystko poszło zgodnie z planem, zwycięstwa Sereny Williams i Rafaela Nadala.
David Ferrer nie naruszył pomnika króla Rafaela z Majorki, nawet nie podniósł na monument ręki, co nie znaczy, że nie walczył, bo on nie walczyć po prostu nie potrafi. Problem tylko w tym, co już utkwiło mu w kościach chyba na zawsze: z Nadalem wygrać na korcie ziemnym się nie da, gdy jest w pełni sił, a w Paryżu był, choć jego trener i wujek Toni dopiero teraz przyznał, że kiedy Rafael wracał w lutym do gry po długiej kontuzji, niczego nie byli pewni.
„Aż do finału w Acapulco Rafael grał źle, kolano wciąż bolało, a potem wszystko się zmieniło, po tym jak wygrał z Ferrerem. Ten mecz był dla nas wówczas bardzo ważny".
Po fantastycznym półfinałowym zwycięstwie w Paryżu nad Novakiem Djokoviciem, wujek Toni zrobił coś, czego tenisowy świat jeszcze nie widział: rozpłakał się, a potem powiedział, że to cud.
Z Nadalem nie da się wygrać na korcie ziemnym, gdy jest w pełni sił, a w Paryżu był. Podobnie jak Serena Williams
„Podczas ubiegłorocznego turnieju Roland Garros ból był już nie do zniesienia, aż do porażki w drugiej rundzie Wimbledonu, cierpiałem bardzo. Od lipca do listopada nie trenowałem na korcie tylko w sali gimnastycznej i pływałem w morzu kilometr dziennie. To był ciężki czas, musiałem siedzieć w domu i oglądać w telewizji, jak inni grają. Ale w głowie miałem tylko jedną myśl – wrócić" – wspominał Rafael.
Przed finałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

