Patriota niepodległej Katalonii
Gdyby inkwizytorom podano na talerzu wszystkich niewierzących, chętnie wrzuciliby ich na jeden stos, a dzięki temu żylibyśmy w lepszym świecie - mówi - Jaume Cabre, kataloński pisarz.
Chyba nie przesadzę, mówiąc, że jest pan najbardziej znanym pisarzem tworzącym po katalońsku. Z tego powodu na sukces w swoim kraju czekał pan wiele lat. Jaka jest sytuacja literatury katalońskiej w samej Hiszpanii? Jak ona jest tam odbierana?
Rzeczywiście, autorowi piszącemu po katalońsku ciężko się przebić w Hiszpanii. Chociaż większość moich książek została przełożona na kastylijski, odzew był minimalny. To się zmieniło dopiero dwa lata temu po wydaniu powieści „Wyznaję", która odniosła sukces w Katalonii i za granicą. Wtedy pojawiły się recenzje moich dawnych książek i zostałem zauważony. Ale to jest wyjątek od reguły. W samej Hiszpanii sytuacja literatur regionalnych, tworzonych w językach takich jak galicyjski, baskijski i kataloński, jest trudna. Są one ignorowane przez media głównego nurtu. Ale raz na jakiś czas udaje się. Wśród piszących po galicyjsku przebił się Manuel Rivas, a wśród autorów baskijskich Bernard Atxaga.
A jaka jest sytuacja literatury katalońskiej w samej Katalonii? Czy duża jest grupa odbiorców waszych książek? Pytam o to choćby z tego powodu, że większość literackich gwiazd rodem z Barcelony, takich jak autor „Cienia wiatru" Carlos Ruiz Zafon czy znany dzięki cyklowi parodystycznych kryminałów Eduardo Mendosa, pisze po kastylijsku.
To prawda, piszący po hiszpańsku autorzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta