Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kataklizm z naszej winy

15 czerwca 2013 | Nauka | Krzysztof Urbański
Hydrologiczna Prognoza dla świata
źródło: Rzeczpospolita
Hydrologiczna Prognoza dla świata

Powodzie będą w obecnym stuleciu coraz powszechniejsze – prognozują naukowcy.

Mieszkańcy Niemiec, Czech, Austrii czy Węgier, zalanych przez wezbrane rzeki, tak wysokiej wody jeszcze nie widzieli. Dla nich jest to powódź stulecia, tysiąclecia, a nawet wszech czasów. Ale pod koniec stulecia takie kataklizmy będą się zdarzały co kilka, kilkanaście lat.

Czy Polska jest na to przygotowana? Dlaczego nawet krótkotrwałe, ale gwałtowne deszcze  mogą wywołać prawdziwy kataklizm?

To skutek wadliwej gospodarki wodnej. Jest to przede wszystkim spadek po czasach PRL. Jednym z priorytetów władz 30–40 lat temu były melioracje.  80 proc. odwodnieniowych pochodzących z tamtych czasów jest wadliwie zbudowana. Powinny nie tylko odwadniać, ale nawadniać. Kopano rowy melioracyjne, którymi woda mogła odpłynąć, a nie umieszczano w nich zastawek, podnoszonych lub opuszczanych zapór, dzięki którym wodę można w razie potrzeby powstrzymać. Zadaniem rowu melioracyjnego jest ochrona łąki wczesną wiosną przed zalaniem. Ale gdy woda zaczyna opadać, zamykane zastawki powinny wodę powstrzymać. W lecie będzie mogła przesączać się z powrotem do wysychającej gleby.

Innym przykładem szkodliwych pomysłów, jakie dziś przysparzają kłopotów mieszkańcom miast, jest regulowanie rzek i budowanie wałów przeciwpowodziowych tam, gdzie nie jest to konieczne.  Wały  powinny służyć jedynie  ochronie osiedli czy zakładów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9562

Wydanie: 9562

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament