Kara dla Berlusconiego zagrożeniem dla rządu
Były premier został skazany w pierwszej instancji na siedem lat więzienia. I otrzymał dożywotnio zakaz pełnienia funkcji publicznych.
To kara za korzystanie z usług nieletniej prostytutki i nadużycie stanowiska, gdy pełnił funkcję premiera. Berlusconiemu przysługuje odwołanie do sądu apelacyjnego, a potem kasacyjnego. Wczorajszy wyrok na razie nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji. Jest wyższy (o rok więzienia) od tego, czego domagała się prokuratura.
Berlusconi i jego otoczenie oczekiwali wyroku skazującego. Jego obrońca kilka godzin przed wyrokiem mówił o politycznie motywowanym wymiarze sprawiedliwości w Mediolanie. Sam Berlusconi w niedzielę oświadczył: „Jestem niewinny. Chcą się mnie w ten sposób pozbyć i wykluczyć z polityki".
To najgłośniejszy z 34 procesów Berlusconiego, bo z racji seksualnego podtekstu od dwóch lat jest przedmiotem zainteresowania światowych mediów. Dlatego na ogłoszenie wyroku do Mediolanu zjechało ponad 250...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta