Trawa znów nie dla Hiszpana
Wimbledon | Zwycięstwa Jerzego Janowicza i Łukasza Kubota. Sensacja – już w pierwszej rundzie odpadł Rafael Nadal. Dziś grają siostry Radwańskie.
Janowicz drugi turniej wimbledoński w życiu zaczął co najmniej okazale. Młody rywal nie przesadzał z agresją, publiczność świadoma przewagi Polaka była uprzejma.
Kiedy w pierwszym secie wynik brzmiał 2:2, na trybunach jeszcze może tliła się nadzieja, duży niebieski opatrunek na prawym łokciu Janowicza też pewnie ją podsycał. Kiedy jednak Polak wzmocnił uderzenia, kiedy wstrzelił się forhendem w zieleń kortu nr 3, złudzenia brytyjskie minęły, kamerzysta już nie kierował obiektywu na zadowolonego Grega Rusedskiego na ławce trenerskiej Edmunda.
Kyle, najmłodszy uczestnik turnieju (18 lat i 6 miesięcy) poczuł siłę odbić Polaka i na rakiecie, i w nogach. Gdy Janowicz przyspieszał ruch ręki, to Anglik biegał więcej niż Mo Farah. Ambicji starczało, nóg jednak nie.
Ukłony na cztery strony
Po niespełna dwóch godzinach spokojnej gry i pięciu piłkach meczowych Polak wysłał chłopaka z Yorkshire prosto do turnieju juniorów (tam nowa nadzieja Wielkiej Brytanii zapewne będzie grała dłużej), a potem mógł już wykonać swoje ukłony w cztery strony świata, odebrać brawa i czekać kogo ześle mu los w drugiej rundzie – Czecha Radka Stepanka czy Australijczyka Matta Reida. Janowicz wygrał 6:2, 6:2, 6:4.
Po porażce Kyle Edmund był wyraźnie przybity, ale mówił jak kazała sytuacja: –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta