Tantiemy za muzykę po nowemu
Opłaty od restauracji, hoteli czy fryzjerów będzie pobierać tylko dwóch inkasentów. Więcej zapłacą punkty wielkomiejskie, mniej – prowincjonalne.
Do tej pory firmy, które powinny płacić twórcom tantiemy za korzystanie z ich muzyki, przeżywały oblężenie inkasentów, bo każda z organizacji (Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, STOART czyli Związek Artystów Wykonawców, SAWP - Stowarzyszenie Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych, Związek Producentów Audio Video ZPAV, Stowarzyszenie Twórców Ludowych i Stowarzyszenie Filmowców Polskich) wysyłała do niej swojego przedstawiciela. To mocno dezorientowało i denerwowało płacących.
Po kilku latach debaty nad problemem i prac nad zmianami w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych organizacje zbiorowego zarządzania prawami reprezentujące twórców (OZZ) porozumiały się w końcu w tej kwestii i będą wystawiały firmom wspólne rachunki. - Przy okazji wprowadzania innych zmian w prawie autorskim postanowiliśmy zmienić ten system tak, by do jednego punktu przychodził już tylko jeden inkasent i by przedsiębiorców obowiązywała jedna stawka opłat – mówi Piotr Żuchowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
250 tysięcy punktów w Polsce powinno zdaniem OZZ płacić tantiemy za odtwarzanie muzyki i wideo
Idealnie byłoby, gdyby do fryzjera po tantiemy zgłaszała się jedna osoba, ale tego z przyczyn formalnych wciąż nie da się zrobić i teraz będą przychodzili dwaj...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta