Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miejskie markety z nieruchomościami w kryzysie

12 lipca 2013 | Ekonomia | Aneta Gawrońska
Kraków planuje sprzedaż kamienicy przy ul. Stradomskiej
autor zdjęcia: Paweł Krawczyk
źródło: Urząd Miasta Krakowa
Kraków planuje sprzedaż kamienicy przy ul. Stradomskiej
Przy placu Defilad stolica chce sprzedać działki o powierzchni ponad 5,8 tys. mkw.   Cena wywoławcza: 70 mln zł. Planowany termin przetargu to czwarty kwartał tego roku
autor zdjęcia: Rafał Motyl
źródło: Urząd Miasta Warszawy
Przy placu Defilad stolica chce sprzedać działki o powierzchni ponad 5,8 tys. mkw. Cena wywoławcza: 70 mln zł. Planowany termin przetargu to czwarty kwartał tego roku

Część działek trafia pod młotek po kilka razy, bo brak na nie chętnych. Nie każda oferta jest dobrze przygotowana. A inwestorzy boją się ryzyka.

– W czasie hossy inwestorzy kupowali działki po to, by je mieć. Tworzyli banki ziemi. Dochodziło do spektakularnych licytacji – przypomina Łukasz Madej, szef firmy doradczej ProDevelopment. – Grunty w Warszawie czy Wrocławiu osiągały zawrotne ceny. Podwarszawska Lesznowola w 2006 roku podwoiła budżet dzięki sprzedaży tylko jednej działki.

Wszystko zmienił kryzys. Deweloperzy przestali kupować ziemię na zapas, banki przestały finansować zakupy.

– Dziś grunty kupowane są po to, by od razu na nich budować. Inwestorzy mogą wybierać te najlepiej przygotowane. Tymczasem wiele samorządów wystawia na sprzedaż tereny inwestycyjne tak jak ziemię rolną. Podane są powierzchnia, cena, numer księgi, obowiązujący plan miejscowy. A to dopiero początek. Inwestor musi przygotować koncepcję określającą chłonność terenu. Powinien też znać możliwe warunki i koszty przyłączy, nie mówiąc już o układzie dróg – tłumaczy prezes ProDevelopment. Zdarza się, że od momentu zakupu gruntu do rozpoczęcia inwestycji upływają nawet trzy lata. – Tymczasem samorządy mają w ręku wszystkie instrumenty, by przygotować działkę tak, by można było na niej od razu inwestować. W przeciwnym razie przedstawią słabszą ofertę niż inni sprzedający. Nie ma się więc co dziwić, że na przetargi mało kto się zgłasza – podkreśla. Z prywatnym inwestorem można się też umówić, że płatność nastąpi dopiero po uzyskaniu pozwolenia na budowę. –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9585

Wydanie: 9585

Spis treści
Zamów abonament