Niskie stopy nie uleczą gospodarki
Wbrew temu, co mówi minister finansów, Rada Polityki Pieniężnej nie ma dużych możliwości pobudzenia wzrostu gospodarczego.
– Polska polityka pieniężna mniej więcej od dwóch lat ma ograniczony wpływ na gospodarkę – mówi „Rz" Bogusław Grabowski, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Wątpliwości co do zbawiennego wpływu obniżek stóp procentowych na popyt pojawiają się coraz częściej.
W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy polskie władze monetarne dokonały dostosowania polityki pieniężnej na dużą skalę. Poziom stóp procentowych spadł z 4,75 proc. do 2,50 proc., czyli prawie o połowę. To niemal tyle samo, co w kryzysie w latach 2008–2009, kiedy główna stopa procentowa zjechała z poziomu 6 proc. do 3,5 proc. Co więcej RPP obniżyła teraz koszt pieniądza do najniższego poziomu w historii i to głębiej niż jej odpowiedniki w krajach naszego regionu. W Europie Środkowo-Wschodniej tylko Węgrzy zdecydowali się na głębsze cięcia stóp niż my. Tyle że tam niezależność banku centralnego pozostawia wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta