Daleko od warszawki
Lasy, góry, strumienie, a przede wszystkim ludzie, którzy – za ostatnie pieniądze (a czasem tylko z pracy własnych rąk) budują niewielkie kościółki i utrzymują księży, niekiedy tak ubogich jak oni sami. Tak wygląda moje ukochane miejsce na ziemi – Kalwaria Pacławska, nieopodal Przemyśla.
To tam, co roku na wakacje (a jeśli się da, to też kiedy indziej) ciągniemy z rodziną, by pomodlić się przed obrazem Kalwaryjskiej Pani, pochodzić po niewysokich górach i porozmawiać z franciszkanami o Bogu, rodzinie i normalności. A potem zajechać do Przemyśla na fantastyczne lody na rynku i spacer uliczkami, przy których stoi pełno kościołów. A także spotkać ludzi, którzy przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta