20 mln zł dziennie dla firm
Organizując konkursy o dotacje dla firm, w tym roku unikamy luki finansowej między obecnym a przyszłym budżetem Unii – przekonuje Bożena Lublińska-Kasprzak w rozmowie z Arturem Osieckim prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Spodziewała się pani, że podział unijnych dotacji będzie tak trudny?
Bożena Lublińska-Kasprzak: Nie oceniam go jako trudny. Wszystkie trzy programy operacyjne, którymi się zajmujemy, w tym najbardziej interesującą przedsiębiorców „Innowacyjną gospodarkę", realizujemy w stabilnym tempie. Nie doświadczyliśmy większych zawirowań. Od 2009 r. przekazujemy sukcesywnie dotacje dla firm i instytucji otoczenia biznesu i odpowiednie słupki rosną tak, jak tego oczekiwaliśmy.
Może tempo jest stabilne, ale chyba nie spodziewaliście się, że jeszcze w 2013 r. będziecie mieli do rozdysponowania prawie 2 mld zł?
Miarowe wydawanie dotacji z UE jest korzystne z punktu widzenia budżetu państwa i gospodarki.
To, że mamy pieniądze jeszcze w tym roku, nie oznacza, że wcześniej nie wydaliśmy wszystkiego, choć mieliśmy to zrobić. Od początku planowaliśmy, że będziemy organizować po 2–3 konkursy o dotacje dla firm rocznie w ramach każdego z działań. To nawet dobrze, że w tym roku, kiedy w większości granty dla firm się już wyczerpały, my wciąż mamy pieniądze dla przedsiębiorstw i możemy nimi zasilić gospodarkę. W ten sposób unikamy luki finansowej między obecnym a przyszłym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta