Waśnie i swary rodzinne
Spór wewnątrz prokuratury o to, kto popełnił zbrodnię w sprawie zabójstwa generała Papały, nie powinien mieć miejsca. I nie ma znaczenia, że chodzi o jeden z najważniejszych wyroków w historii polskiego sądownictwa – pisze adwokat.
Nigdzie nie jest powiedziane, że zabójca generała Papały na pewno zostanie wykryty i przykładnie ukarany. Tego nie zapewnią ani najlepsi śledczy, ani najlepsze prawo. Dlatego ważne jest, byśmy wszyscy mieli przekonanie, że organa ścigania – postępując racjonalnie i uczciwie – robią wszystko, by sąd mógł kiedyś wydać w tej sprawie wyrok skazujący.
Wierzę, że prokurator, który oskarżył panów B. i Z., był przekonany o słuszności oskarżenia. Sąd uznał, że nie miał racji. A ustne uzasadnienie nieprawomocnego wyroku uniewinniającego, ogłoszone w środę przez Sąd Okręgowy w Warszawie, daje niemało do myślenia. Zwłaszcza jeśli chodzi o szeroko rozumianą działalność prokuratury.
Zwyciężyły ambicje
Waśnie i swary rodzinne na ogół nie wywołują istotnych skutków dla osób trzecich. Ale w tej rodzinie jest odwrotnie. Skutki prokuratorskich swarów budzą niesmak, co od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta