Renta planistyczna w prezencie, czyli pułapka na inwestora
Jeśli się obawiasz, że gmina nałoży na ciebie opłatę po zmianie planów zagospodarowania, nie sprzedawaj ziemi przez pięć lat.
Są osoby, które inwestują w ziemię rolną, kupując ją dziś stosunkowo tanio, bo wierzą, że za jakiś czas, gdy gmina uchwali nowe plany zagospodarowania, pola będą działkami budowlanymi, więc liczą na zarobek. Jak bardzo renta planistyczna może uszczuplić te dochody? Kiedy gmina naliczy właścicielowi gruntów taką opłatę?
Aleksandra Piotrowska: Renta planistyczna jest jednorazową opłatą pobieraną przez wójta, burmistrza bądź prezydenta miasta w wysokości nie przekraczającej 30 proc. wzrostu wartości nieruchomości. Powstaje na skutek uchwalenia bądź zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
To właśnie w uchwale dotyczącej miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego musi zostać określona procentowa wysokość stawki, jaką gmina ma prawo pobrać, przy spełnieniu odpowiednich przesłanek, z tytułu uchwalenia lub zmiany planu.
Przede wszystkim wzrost wartości nieruchomości musi być spowodowany właśnie uchwaleniem lub zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a nie jakimikolwiek innymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta