Waszyngton przygotowuje się do 11 września
Amerykanie zamykają ambasady w krajach muzułmańskich w obliczu realnego zagrożenia terroryzmem, ale i po to, aby udowodnić, że inwigilacja w sieci jest konieczna.
Krytykowane powszechnie na całym świecie za inwigilację na ogromną skalę amerykańskie służby specjalne ogłosiły, że wpadły na trop wyjątkowo groźnego spisku. Podsłuchując wymianę opinii pomiędzy liderami Al-Kaidy, służby doszły do wniosku, że przygotowywany jest atak terrorystyczny.
Najprawdopodobniej chodzi o wysadzenie w powietrze samolotów – transportowych czy też pasażerskich udających się z Jemenu do USA.
Wszystko to opisał „New York Times”, zwracając uwagę, że jest rzeczą niezwykle rzadką, że amerykańskie służby zdołały dotrzeć do wymiany opinii pomiędzy szefami Al-Kaidy czy to za pośrednictwem własnych informatorów, maili, czy podsłuchując ich telefony. Tak się jednak miało wydarzyć w ostatnim tygodniu, o czym poinformowani zostali błyskawicznie także członkowie Kongresu, nie mówiąc o Białym Domu, gdzie w sobotę odbyła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta