Głosowanie w PO pełne dziur
Choć Platforma wydała krocie na zabezpieczenie wyborów, nietrudno zdobyć kartę i oddać ważny głos.
Dziennikarz „Rzeczpospolitej" zdobył karty uprawniające do głosowania w trwających właśnie wyborach na szefa Platformy.
Choć partia wdrożyła masę zabezpieczeń, aby uniknąć sfałszowania wyników, to na niewiele się to zdało. W drugim obiegu karty można zdobyć nawet, jeśli się nie jest jednym z 42 636 członków Platformy. Ba, można nawet zagłosować – co też zrobiliśmy.
Ważne zdrapki
Jak zatem wygląda głosowanie? Karta składa się z dwóch części. Lewa przeznaczona jest do głosowania korespondencyjnego, prawa – do oddania głosu przez Internet.
Ktoś, kto chce zagłosować listownie, musi w lewej części karty zaznaczyć nazwisko wybranego kandydata i całą kartę wysłać w załączonej kopercie. Ważne jest przy tym, aby nietknięta pozostała prawa część karty, przeznaczona do głosowania elektronicznego.
Dlaczego? W prawej części karty znajdują się bowiem skryte pod zdrapkami kody identyfikacyjne do głosowania za pośrednictwem strony internetowej. Naruszenie zdrapek oznacza, że głosujący oddał głos przez Internet.
Aby nie zmieniać ostatecznego wyniku głosowania, postanowiliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta