OFF zapatrzony w przeszłość
Śląski festiwal Artura Rojka zdominowały powroty legend i sentymentalne wycieczki. Najlepiej na tym wyszedł Zbigniew Wodecki.
OFF Festival słynie nie tylko z różnorodności, ale również z tego, że wychwytuje artystów świeżych, na moment przed ich popularnością. W tym roku był niezwykle zapatrzony w przeszłość. Najważniejsze koncerty zagrali artyści, którzy wielkie sukcesy odnosili 15–20 lat temu, a dziś wracają w aurze legendy.
W piątkowy wieczór The Smashing Pumpkins brzmieli bez zarzutu. Jednak chłód i dystans lidera Billy'ego Corgana udzielił się publiczności. W sobotę muzycy Godspeed You! Black Emperor budowali z narastających dźwięków monumentalne gitarowe kompozycje.
Kanadyjczycy powrócili w tym roku z nowym albumem po latach ciszy. Podobnie jak My Bloody Valentine. Ich niedzielny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta