Kawaleria spod znaku trupiej czaszki
Trudno byłoby odeprzeć bolszewików pod Warszawą, gdyby nie oddziały takie jak „Huzarzy Śmierci". Odważni, ale też okrutni wobec wroga. Historię dywizjonu, który nigdy nie poniósł porażki, kreśli historyk.
W lipcu 1920 roku sytuacja wojsk polskich była tragiczna. Kiedy bolszewicy przełamali polskie linie oporu i rozpoczęli marsz na Warszawę, armia polska, która niewiele wcześniej zajęła Kijów, została zmuszona do szybkiego odwrotu. Polskę coraz bardziej zaczęła ogarniać panika i widmo przegranej wojny. Właśnie w takich okolicznościach w Białymstoku został sformowany Ochotniczy Dywizjon Jazdy 1. Armii, który zasłynął w historii jako „Huzarzy Śmierci".
Blaszka na czapce
Odpowiedzialnym za sformowanie oddziału został porucznik Józef Siła-Nowicki – postać dość tajemnicza. Zgodnie z ustaleniami historyka wojskowości Marka Gajewskiego, autora książki pt. „Huzarzy Śmierci wojny 1920 r.", był on najprawdopodobniej byłym żołnierzem armii rosyjskiej, który później służył w wojsku polskim, w słynnym wołyńskim dywizjonie Jazdy Kresowej. Formowanie Jazdy Ochotniczej rozpoczął 23 lipca 1920 roku.
Pierwszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta