Syria: teletubisie w strefie wojennej
Rozmowy pokojowe w sprawie Syrii mogą się zacząć dopiero w październiku. Wcześniej zaangażowani w nie dyplomaci nie mają czasu.
Do wczoraj wydawało się, że mediacje, podczas których uda się posadzić przy jednym stole wysłanników syryjskiego prezydenta i opozycji, są blisko. Nadzieje pojawiły się, gdy szef rosyjskiej dyplomacji skończył w sobotę w Waszyngtonie trwający pięć godzin maraton rozmów.
Siergiej Ławrow zapowiedział wówczas, że konferencja pokojowa roboczo nazywana Genewa 2 ruszy „jak najszybciej”, a rząd w Damaszku nie będzie już stawiał żadnych wstępnych warunków. „[Sekretarz stanu USA – red.] John Kerry zapewnił mnie, że syryjska opozycja także nie będzie ich stawiać – mówił.
Wczoraj zastępca Ławrowa, wiceminister Giennadij Gatilow, w wywiadzie dla agencji Interfax wyjaśnił, że „jak najszybciej” oznacza dla Rosjan najwcześniej w październiku ze względu na – jak mówił – „napięty harmonogram dyplomatyczny”.
Waszyngton i Moskwa od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta