Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Katastrofa Obamy

16 września 2013 | Publicystyka, Opinie | Marek Magierowski
Amerykański prezydent wygląda na człowieka zagubionego i przestraszonego, a co gorsza otoczonego ludźmi, którzy nie są  w stanie zdefiniować interesów Stanów Zjednoczonych
autor zdjęcia: Brendan Smialowski
źródło: AFP
Amerykański prezydent wygląda na człowieka zagubionego i przestraszonego, a co gorsza otoczonego ludźmi, którzy nie są w stanie zdefiniować interesów Stanów Zjednoczonych

Pacyfista, który 
zostaje prezydentem supermocarstwa, 
prędzej czy później 
musi zachorować 
na dyplomatyczną schizofrenię 
– twierdzi publicysta.

Kilka dni temu belgijska gazeta „De Morgen" zamieściła na okładce zdjęcie Władimira Putina. Skupiona twarz, oczy hipnotyzera, majestat połączony z grozą. W podpisie tylko jedno słowo: „Superstrateg".

Konflikt w Syrii wyniósł rosyjskiego prezydenta do roli głównego rozgrywającego w światowej polityce. To on dzisiaj podejmuje najistotniejsze decyzje, to jego propozycji słuchają szefowie państw, to on skupia uwagę mediów – od Pekinu po Waszyngton. Putin, jakkolwiek paradoksalnie by to zabrzmiało, stał się nagle strażnikiem pokoju na Bliskim Wschodzie, obrońcą zdrowego rozsądku, a jednocześnie wybitnym negocjatorem i „superstrategiem". I pomyśleć, że jeszcze w sierpniu ten sam Putin był złowrogim prześladowcą gejów i lesbijek, potworem, którego cały Zachód powinien solidarnie potępić i bojkotować za homofobiczną krucjatę.

Sztuka mydlenia oczu

Oczywiście kremlowskie plany rozbrojenia reżimu Baszara Asada są jedynie zasłoną dymną i próbą zyskania na czasie. Czy ktoś naprawdę sądzi, iż syryjski dyktator odda w ręce „społeczności międzynarodowej" cały swój chemiczny arsenał i zasiądzie do rozmów pokojowych? Czy ktoś jeszcze wierzy, że działania Putina wynikają z troski o utrzymanie pokoju w regionie?

Degrengolada dyplomacji USA gwałtownie przyspieszyła, gdy sekretarzem stanu przestała być Hillary...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9640

Wydanie: 9640

Spis treści
Zamów abonament