Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dzikie Pola na Mazurach

28 września 2013 | Plus Minus | Iwona Trusewicz
W Garbnie pozostało kilkunastu mieszkańców
autor zdjęcia: Iwona Trusewicz
źródło: Plus Minus
W Garbnie pozostało kilkunastu mieszkańców
autor zdjęcia: Iwona Trusewicz
źródło: Plus Minus
Straży Granicznej pozostaje sprawdzać zakamarki opuszczonych domów
autor zdjęcia: Iwona Trusewicz
źródło: Plus Minus
Straży Granicznej pozostaje sprawdzać zakamarki opuszczonych domów

Wsie wciąż są na mapach, ale ludzie odeszli. Rozpadają się domy, zarastają drogi. Przy polskiej granicy Unii z Rosją powiększa się ziemia bezludna. Pięknie tu i strasznie.

Co roku nadgraniczna mazurska gmina Górowo Iławeckie staje się mniejsza o ponad 50 osób. Proces wyludniania trwa od ponad 15 lat. Wtedy w gminie mieszkało 8300 ludzi. Dziś o 1000 mniej.

– Całe wioski znikają. W Malinowie pozostała jedna osoba, podobnie w Reszkowie; opuszczone zostały Warszkajty, Włodkowo; w Grądziku pozostało siedmiu mieszkańców; w Powierszu sześciu, w Wormiach – 12 – wylicza Sławomira Worobiec kierująca w gminie działem ewidencji ludności.

Pustelnik z Mędrzyk

W sąsiadującej z Górowem gminie Lelkowo ostatni człowiek opuścił wieś Mędrzyki 13 lat temu. Mapa Google wciąż pokazuje nazwę, choć domów już nawet satelita nie wypatrzy. Rozpadły się, zarosły chwastami. Widać tylko wielką białą dziurę – tajemniczą żwirownię przy gruntówce do Piela. Miejscowi opowiadają, że tak naprawdę to skład odpadów lub zużytej broni, bo wybudowało ją wojsko.

Do Rosji stąd kilometr. Rzeka Ławia wlewa się między morenowe wzgórza w płaską dolinkę, w której przez kilka wieków żyła ponad setka ludzi. 30 lat temu były tu sklep, szkoła, świetlica, biblioteka.

Ostatni mieszkaniec – wojskowy osadnik Stanisław Sanocki – żył tu sam jakieś 10 lat z psem i kotem w dwóch izbach rozpadającego się domu. Miał pasiekę, zbierał jagody, jesienią grzyby. Po chleb dojeżdżał rowerem trzy kilometry do Jachowa. Zimą przejazdu nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9651

Wydanie: 9651

Zamów abonament