Sprawa honorowa
Jutro mecz z Ukrainą. Reprezentacja Polski rozpoczyna ostatni taniec w tych eliminacjach do mundialu
Jutro wieczorem nie będzie już wymówek. Jeśli nie wygramy w Charkowie, kończymy marzenia o mundialu i zaczynamy rozliczanie winnych.
Z Brazylią żegnaliśmy się na raty. Gdy remisowaliśmy z Mołdawią – ratowały nas wyniki innych meczów, gdy remisowaliśmy z Czarnogórą – znowu pomagały pozostałe drużyny naszej grupy. To też były mecze o wszystko, jednak ciągle pozostawał margines błędu. Jutro w Charkowie może być definitywny koniec złudzeń.
– Nie będzie już żadnych wątpliwości, liczenia punktów. Po prostu znaleźliśmy się w sytuacji bez wyjścia – mówi kapitan drużyny, Jakub Błaszczykowski.
Kwestia odwagi
Trzy dni zgrupowania w Warszawie były trudne, bo żaden piłkarz nie powie przecież, że nie wierzy w awans. Nikt nie ma ochoty rozmawiać o przyszłości czy nowym selekcjonerze, gdyż zwyczajnie nie wypada. Oficjalnie wszyscy wierzą i świetnie współpracuje im się z Waldemarem Fornalikiem.
– Chciałbym, żebyśmy wygrali w Charkowie i jechali na Wembley grać swój finał....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta