Rawenna. Arianie i ortodoksi

autor zdjęcia: Józef Maria Ruszar

źródło: Plus Minus

Procesja dwórek przemienionych w męczennice w Sant’Apollinare Nuovo.

autor zdjęcia: Józef Maria Ruszar

źródło: Plus Minus

Jan Chrzciciel, Duch Święty, Jezus i... bóg rzeki Jordan, czyli antyk przełamujący się z chrześcijaństwem.

autor zdjęcia: Józef Maria Ruszar

źródło: Plus Minus

Sceny z życia Mistrza: paralityk opuszczany przez (cały!) dach.

autor zdjęcia: Józef Maria Ruszar

źródło: Plus Minus

Sceny z życia Mistrza: delfin pląsa na falach Genezaret...

Brąz, purpura i złoty tulipan baptysterium, obwarzanek apostołów i trójzębny lew, czyli o mozaikach z czasów Teodoryka.

Wstałem jak zwykle wcześnie, przed siódmą. Jeszcze nie jestem zmęczony, tylko ciekawy. Wczoraj na lotnisku w Forli wynajęliśmy citroena picasso z automatyczną skrzynią biegów – obciach dla prawdziwych kierowców – a GPS doprowadził nas do nadmorskiego ośrodka wypoczynkowego, gdzie wynajęliśmy mieszkanie. Urządzenie było zbawieniem, bo nie wydrukowaliśmy mapki, ale Marta tak kokietowała faceta z wypożyczalni samochodów, że dorzucił nam sprzęt za darmo. Uznałem ten fakt za należny bonus, wszak muszą być jakieś pożytki z podróżowania z atrakcyjnymi dziewczynami.

Dziewczęta i barbarzyńcy

À propos dziewczyn – jest ich trzy: dwie panny młode – Renata i Kasia – oraz Marta, która „nie posiada takiego statusu". To jej własne słowa, ale zaprzecza, by był w nich smutek. Renata wychodzi za mąż w lipcu i jest w ferworze zapraszania na ślub rodziny. Narzeczony – aplikant adwokacki – siedzi w pracy, by zarobić na wydatki, ale tolerancyjna młodzież pozwala na przedślubne podróże partnerów. Kasia jest z Adasiem, który się z nią żeni na początku września. Ma to być ślub kościelny, bo babcia jest katoliczką i nie ma co jej robić przykrości. W tej decyzji upewnił ich kapłan z rodu Księży Misjonarzy – nie wiem, na co liczył, ale wątpię, by na Ducha Świętego.

Marta zostawiła konkubenta w domu. Nigdy go nie poznałem i właściwie podejrzewam, że...