Aplikacje na smartfony kradną tożsamość
Ochrona DaNYCH | Kiedy instalujemy w telefonie niewinną grę, często zgadzamy się na przetwarzanie informacji o nas.
Tysiące stron internetowych i aplikacji na smartfony ułatwiają życie, ale bywają także bardzo niebezpieczne.
Spiesząc się i akceptując wszystkie pytania, które producent aplikacji zadaje przed jej zainstalowaniem, możemy się narazić na kradzież danych osobowych.
Wojciech Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO), alarmuje, że nie każdy twórca aplikacji przestrzega polityki prywatności zgodnej z ustawą o ochronie danych osobowych.
W sieci z dowodem na czole
Problem jest o tyle poważny, że podczas rejestracji w serwisach internetowych aż 42 proc. osób automatycznie stosuje się do instrukcji logowania i nie sprawdza poziomu zabezpieczeń ani posiadanej przez serwis polityki prywatności. Wykazała to socjolog Anna Wilk w badaniach przeprowadzonych na zlecenie firmy Fellowes.
Dodatkowo 25 proc. badanych udostępnia swoje prywatne dane osobowe bez żadnych ograniczeń w Internecie. Aż 18 proc. osób jest gotowych podać swój PESEL, adres zamieszkania czy nazwisko panieńskie matki, jeśli takie są wymagania aplikacji. 33 proc. ankietowanych doświadczyło problemu kradzieży tożsamości, lub takie niebezpieczeństwo spotkało ich bliskich.
– Badania pokazały także, że problem dotyczy głównie ludzi młodych, którzy najsłabiej zabezpieczają się przed kradzieżą danych – mówi Anna Wilk. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta