Wielka koalicja na rozdrożu
Dwa miesiące po wyborach Niemcy nie mają nowego rządu. SPD nie wie, czego może naprawdę żądać.
Nie widać nawet na horyzoncie kształtu przyszłego rządu kanclerz Angeli Merkel. Negocjacje w sprawie utworzenia wielkiej koalicji (CDU/CSU z SPD) trwają już miesiąc. – Do końca listopada będzie gotowe porozumienie koalicyjne – zapewnia Volker Kauder, szef frakcji CDU/CSU w Bundestagu.
Nie oznacza to jednak automatycznie zakończenia maratonu tworzenia rządu. Umowa koalicyjna musi zostać jeszcze zaakceptowana przez prawie półmilionową rzeszę członków SPD. A z tym może być niemały kłopot.
– Gdybyśmy mieli głosować teraz, wynik byłby zdecydowanie negatywny. SPD nie powinno się obawiać nowych wyborów – mówił kilka dni temu Klaus Barthel, przywódca tzw. pracowniczego skrzydła w SPD, związanego ze związkami zawodowymi. Klaus Wowereit, burmistrz Berlina, jest zdania, że w partii panuje „wielki emocjonalny opór przeciwko koalicji z CDU/CSU".
Negocjacji nie ułatwia też afera szpiegowska z udziałem amerykańskich służb. Sprawą zajął się wczoraj Bundestag na specjalnym posiedzeniu, krytykując...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta