Kogo grają wybitni aktorzy
pro kontra | W Narodowym „Kotka na gorącym blaszanym dachu”, choć to sztuka stara, rozpala namiętności i spory.
Pro
Jacek Cieślak
Rola Janusza Gajosa, mocna jak nowy przekład Jacka Poniedziałka, to największy atut spektaklu o hipokryzji niepasujących do siebie ludzi. Pozornie tworzą rodzinę, a chodzi im tylko o forsę.
Reżyserem jest Grzegorz Chrapkiewicz, ale nie byłoby przedstawienia, gdyby nie Jacek Poniedziałek. Jego tłumaczenie wydobyło z dramatu Tennessee Williamsa piekło rodziny miliarderów z amerykańskiego Południa. Na jej czele stoi Duży Tata, grany przez Janusza Gajosa.
To najlepsza od lat rola aktora, pikantna i niejednoznaczna. Najpierw oglądamy festyn chamstwa i opryskliwej szczerości. Duży Tata demoluje nastrój urodzinowego przyjęcia, bluzgając jak woźnica i „pokazując ptaka" napastliwie pazernemu księdzu. Potem zaciskamy pięści, by przywalić gburowi, który z premedytacją bawi się nieszczęściem pogubionych synów, gdy sam odzyskał wiarę w życie po dobrych wynikach badań. Gardzimy jego prostactwem, kiedy szydzi z żony. Ale Gajos potrafi tak grać, że podłe marzenie starego byka o młodej, nagiej dziewczynie w norkach, z którą chciałby się pieprzyć bez końca, budzi zrozumienie. A...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta