Kumple z Zielonej Wyspy
Dziś gramy z Irlandią. Nie dlatego, że los tak chciał, tylko że się lubimy. To niezwykła sytuacja.
Sympatia między Polakami a Irlandczykami trwa od lat, choć nie było jej widomych objawów. Tylko wspólne koleje losów (oni walczyli z okupantem angielskim, a my z rosyjskim i niemieckim), emigracja zarobkowa do Ameryki, muzyka biesiadna (oni „Whiskey in the Jar", my „Upływa szybko życie"), alkohol (oni Guinness, my gorzka żołądkowa), religia (ta sama).
Kiedy więc reprezentanci dwóch takich narodów spotkali się przed rokiem z okazji mistrzostw Europy, dokonania piłkarzy Polski i Irlandii (też zresztą podobne) nie miały większego znaczenia. Nasi kibice wzięli kibiców...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta