Nie można sprywatyzować drogi publicznej
Miasto zafundowało sobie prawny problem. Nie wiadomo bowiem, czy część trasy W-Z, a więc ważnej arterii Warszawy, mogła przejść w prywatne ręce.
Kwestia ta wynikła przy okazji planowanej budowy biurowca w sąsiedztwie kolumny Zygmunta, co grozi skreśleniem Starówki z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Do tej pory nie było wątpliwości, że działki, na których usytuowane są drogi publiczne, nie mogą stanowić własności prywatnej i są wyłączone z obrotu i handlu. Ich właściciel – Skarb Państwa czy samorząd – nie może nieruchomości drogowej sprzedać ani obciążyć, chyba że wcześniej zlikwidował drogę.
Stan prawny nieruchomości, na których zlokalizowano drogi publiczne, został uregulowany ustawą z 3 października 1998 r. – Przepisy wprowadzające ustawę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta