Dyrygent Czerwonej Orkiestry
W latach wojny kierował sowiecką siatką szpiegowską na pół Europy. Nawet kiedy wypadł z łask w 1968 roku, był zbyt cenny, żeby wypuścić go zza żelaznej kurtyny.
W latach wojny kierował sowiecką siatką szpiegowską na pół Europy. Nawet kiedy wypadł z łask w 1968 roku, był zbyt cenny, żeby wypuścić go zza żelaznej kurtyny.
W roku 1957 Leopold Domb-Trepper, uwolniony niespełna trzy lata wcześniej z moskiewskiej Łubianki, złożył w ambasadzie PRL podanie o zgodę na przyjazd do Polski. Odwilż w Polsce po październiku 1956 roku i informacje o otwarciu granic dla repatriantów – byłych obywateli II Rzeczypospolitej – postawiły go w stan niezwykłego podniecenia. Siedząc przy biurku swojego moskiewskiego mieszkania, pisał: „Urodziłem się w biednej żydowskiej rodzinie 23 II 1904 r. w Nowym Targu... Podczas wojny wypełniałem odpowiedzialne zadania w walce przeciw hitlerowskiej armii na ziemiach zajętych Niemcami w Belgii i Francji". Te „odpowiedzialne zadania..." – to ni mniej, ni więcej kierowanie sowiecką siatką szpiegowską w Europie Zachodniej w czasie II wojny światowej oraz przekazywanie Stalinowi bezcennych informacji o planach armii niemieckiej i ruchach wojsk.
To, że w lipcu 1945 roku ściągnięto go samolotem z Paryża do Moskwy i osadzono na Łubiance, wolał zachować dla siebie. Gdy rok po śmierci Stalina żona i synowie zobaczyli go w progu swojego domu, omal nie umarli z wrażenia. Przez dziewięć lat władze radzieckie wmawiały im, że ich mąż i ojciec nie żyje. Pięćset rubli dożywotniej emerytury, protesty dzieci, które nie znały polskiego – nic i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta