Zachód w genach
My, Ukraińcy, zawsze doszukiwaliśmy się w naszej kulturze zbieżności z Europą. Byliśmy w nią zapatrzeni. Rosjanie natomiast uważali, że są samowystarczalni niczym Chińczycy.
Na ile Ukraina jest częścią Zachodu?
Andrij Pawłyszyn: Ukraina zawsze była związana z Zachodem, choć nie zawsze była jego integralną częścią. Nasza kultura jest tworem syntetycznym. Powstała z połączenia elementów Zachodu, Bizancjum i pogańsko- -muzułmańskiego stepu. O Wielkim Stepie, inaczej Dzikim Polu, zapominać nie wolno, bo to ważna składowa.
Wpływy Wschodu i Zachodu widać w kulturze ukraińskiej jak na dłoni. Dlaczego jednak tak ważny dla ukraińskiej tożsamości jest step?
Zawsze jest tak, że ten „inny", wobec którego próbujemy się pozycjonować, bardzo często staje się częścią nas i już nie możemy bez niego żyć. Dla Ukrainy tym „innym" był step – najpierw różne ludy koczownicze, potem osiedlający się tam Tatarzy, a w końcu Turcy. Były to ludy innego wyznania i często prowadziliśmy z nimi wojny na tle religijnym. W końcu jednak zaczęliśmy bardzo wiele od nich przejmować: sposoby produkcji, prowadzenia wojny, organizacji społeczeństwa, także ubiór. W ogóle przejęliśmy ze stepu część sposobu życia i wyobrażenia o świecie. Jeśli jednak chodzi o warstwę kulturową, to Ukraina bardzo podobnie przechodziła poszczególne etapy rozwoju do kultury zachodniej. Mieliśmy okres romański, renesans, barok, aż do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta