Święty Mikołaj ma na ciebie oko
To, że szpiegują nas sprzedawcy w sklepach internetowych, to żadna nowość. Ale teraz to samo zaczęły robić sklepy tradycyjne - Piotr Kościelniak.
Prywatność to mrzonka – przynajmniej kiedy jesteśmy online. Do ciągłego śledzenia, ciasteczek w przeglądarkach internetowych, łączenia z Facebookiem i zbierania o nas danych przy każdej nadarzającej się okazji zdążyliśmy przywyknąć. Chcemy tego uniknąć? Idziemy do „prawdziwego" sklepu na sąsiedniej ulicy i tam robimy zakupy. Jesteśmy dla marketingowców niewidzialni.
Proste. Tyle że to nieprawda. Te zwykłe sklepy również korzystają z najnowszych technologii, aby się dowiedzieć jak najwięcej o naszych zwyczajach i preferencjach zakupowych. A skala podglądania i śledzenia jest nie mniejsza niż w przypadku stron internetowych. To coś więcej niż niewinne pytanie kasjerki o kod pocztowy.
Smartfon zdrajca
Gdy wchodzimy do sklepu naszą twarz rejestruje kamera. Specjalny program analizuje nasz wygląd i określa płeć oraz przedział wiekowy. Dzięki sieci bezprzewodowej WiFi sklep zauważa naszego smartfona. Jeżeli zostawiliśmy włączoną funkcję WiFi w komórce, będzie ona „rozglądała się" za nowymi sieciami. Ale sieć w sklepie również zobaczy nasz telefon. Dzięki niepowtarzalnemu adresowi karty sieciowej jesteśmy (a właściwie nasz smartfon) precyzyjnie namierzani. Sklep wykorzystuje tę informację do śledzenia drogi wśród...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta