Wpiszmy Ukrainę w granice Zachodu
Wydarzenia na Ukrainie i nowa ofensywa europejska Turcji domagającej się zakończenia rokowań akcesyjnych pokazują, że sytuacja wokół Unii Europejskiej nabiera dynamiki i trzeba nie tylko uporządkować ją od wewnątrz, ale także sprecyzować na zewnątrz, czym Unia jest i dla kogo. Pomimo oficjalnych zapewnień polityków europejskich klub zachodni nie może być otwarty dla wszystkich. Jednak ową „zachodniość" da się niekiedy podrasować.
Traktat rzymski mówi, że członkiem europejskiej Wspólnoty ma prawo zostać każdy kraj europejski, jeśli spełnia stosowne kryteria. Także najnowszy akt regulujący jej działanie rodem z Lizbony pozostawia otwarte drzwi. Praktyka jest jednak inna, nieformalnie państwa członkowskie wyznaczają granice europejskości. Zmiana obecnego status quo będzie bardzo trudna, choć możliwa.
1
Przed szczytem w Wilnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta