Giełda nie zawiodła
opłacalność | Maksymalnie 5 proc. zysku z obligacji i średnio 40 proc. z akcji małych firm – takimi wynikami kończy się 2013 r.
cezary adamczyk
Mijający rok, podobnie jak poprzedni, był bardzo udany dla inwestorów. O ile jednak w 2012 r. na pokaźne zyski mogli liczyli posiadacze zarówno akcji, jak i obligacji skarbowych, o tyle w tym roku powody do zadowolenia mają tylko ci, którzy postawili na akcje. Wprawdzie obligacje przyniosły zyski, ale ich skala była zdecydowanie mniejsza.
Przeciętna stopa zwrotu z najlepszych serii papierów skarbowych wyniosła w tym roku niespełna 4 proc. (rok wcześniej 12 proc.). Tak więc w 2013 r. na obligacjach zarobiliśmy mniej niż na lokacie złotowej w banku (ponad 4 proc.). Dziesięciokrotnie więcej można było zarobić na akcjach najmniejszych spółek notowanych na naszej giełdzie – średnio 40 proc.
W korzystnej dla akcji sytuacji rynkowej wyraźnie zmieniła się struktura wpłat i umorzeń jednostek w funduszach inwestycyjnych. Niskie stopy procentowe spowodowały, że klienci coraz śmielej wpłacali pieniądze do bardziej agresywnych funduszy. Odbywało się to kosztem przede wszystkim funduszy obligacji. Ponieważ banki jeszcze długo nie zaproponują wyższych odsetek, tendencja ta prawdopodobnie będzie kontynuowana w przyszłym roku.
Rok pod znakiem akcji
Na początku tego roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta