Chyba za bardzo chcę
Napastnik reprezentacji Polski Robert Lewandowski o problemach Borussii Dortmund, Lidze Mistrzów i ważnych meczach kadry.
Rz: To prawda, że 3 stycznia zwoła pan konferencję, by poinformować o podpisaniu kontraktu z Bayernem Monachium?
Robert Lewandowski: Nie zapowiadałem żadnej konferencji, niczego nie planuję. Oczywiście przyjdzie taki czas, kiedy wszyscy się dowiedzą, jaka będzie moja przyszłość, ale nie wiem jeszcze, kiedy to nastąpi.
Przyda się panu te kilka dni świątecznej przerwy? Ma pan dość futbolu?
Myślę, że taki oddech może na mnie pozytywnie wpłynąć. Z jednej strony cieszę się, że runda jesienna już się skończyła, z drugiej – po ostatnich wynikach mam niedosyt i wiem, że głód piłki pojawi się bardzo szybko. Pamiętam, jak to jest. Tęsknota za boiskiem rośnie z każdym dniem, więc potem wraca się do treningów z dodatkowymi siłami.
Miał pan kiedyś lepszy rok w karierze?
Wydaje mi się, że nie. Kiedy patrzę na ostatni rok, to widzę stabilizację. Nie chodzi mi o strzelanie goli, ale o formę, która pozwalała drużynie odnosić sukcesy. Bramki bramkami, jednak kiedy gra się na równym poziomie przez cały rok, to świadczy o piłkarskiej klasie. Bardzo bym sobie życzył, żeby następne miesiące wyglądały podobnie.
Szkoda, że z reprezentacją nie było tak dobrze jak w klubie.
Na pewno to, że nie pojedziemy na mundial, jest jednym z większych rozczarowań. Głupio gubiliśmy punkty,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta