Polonika z importu w cenie
podsumowanie roku | Trwa hossa na rynku numizmatów. Zamiera sprzedaż obrazów w galeriach, za to szybko przybywa aukcji. Antykwariusze ostrzej negocjują ceny z właścicielami dzieł sztuki.
Janusz miliszkiewicz
Prywatny właściciel wywiózł z Polski, za zgodą Ministerstwa Kultury, obraz Henryka Siemiradzkiego „Rozbitek" i sprzedał go na aukcji w Sotheby's za ponad milion funtów. Ta medialna sensacja zelektryzowała niedawno rynek. Potępiano zgodę na wywóz dzieła. Pominięto fakt, że na światowym rynku wybrane polonika kupują nie tylko Polacy. Mówią o tym nasi eksperci.
Codzienność w mijającym roku to całkowity odwrót od kupowania w galeriach. Dotyczy to wszystkich segmentów rynku sztuki i antykwarycznego z wyjątkiem numizmatów.
Wyraźnie wzrosła liczba aukcji stacjonarnych. W tym roku było ich blisko 190 (niektóre jeszcze przed nami), a rok temu ok. 150. Liderem pod tym względem jest Desa Unicum (w tym roku 36 aukcji, rok wcześniej 34). Drugie miejsce zajął Sopocki Dom Aukcyjny (teraz 24 aukcje, rok wcześniej 11). Rempex, przez lata lider rynku aukcyjnego, zorganizuje w tym roku 19 licytacji. Pierwsze swoje aukcje w 2013 r. miały np. stołeczne galerie Propaganda i Stalowa. Oprócz aukcji sztuki odbyło się kilkanaście stacjonarnych aukcji bibliofilskich oraz aukcje numizmatów.
Bywało tak, że dwie (a nawet trzy!) aukcje odbywały się jednego dnia. Praktyka pokazała, że informacja o ofercie nie docierała do klientów.
Tendencją tego roku było testowanie różnych rodzajów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta