Kraj wielkich szans
Danuta Hübner | Ostateczny cel polityki spójności nie jest abstrakcyjny. Na końcu zawsze chodzi o jakość naszego życia – mówi Arturowi Osieckiemu europosłanka, przewodnicząca Komisji Rozwoju Regionalnego Parlamentu Europejskiego, była komisarz UE.
Rz: Polska w latach 2014– –2020 otrzyma łącznie 114,5 mld euro z polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej. Jak postrzegać te pieniądze?
Budżet dla Polski jest ogromny. Żaden kraj w historii Unii Europejskiej nie dostał puli na tym poziomie. Hiszpania w najlepszym okresie miała do dyspozycji nieco ponad 50 mld euro na politykę spójności. Nasza kwota to kwota bez precedensu. Oznacza ona ogromne inwestycje, które Europa wspólnie decyduje się zrealizować w Polsce, mając świadomość znaczenia polskiej gospodarki i jej dynamizmu także dla przyszłości Europy. Jesteśmy dużym europejskim krajem, znajdujemy się w grupie sześciu największych państw Unii. Ale ciągle plasujemy się dość nisko, jeśli idzie o udział w europejskim PKB i wykorzystanie potencjału rozwojowego. Jesteśmy krajem wielkich szans. Możemy wyobrazić sobie, jak będzie wyglądało nasze życie, gdy przejdziemy z 12 tys. euro PKB na głowę rocznie do 20 czy 30 tys. euro. To pokazuje skalę naszego potencjału. A przekłada się to potem na możliwości inwestycyjne w innych krajach, na handel z nimi. To wspólny europejski interes, żeby każda, nawet najmniejsza z gospodarek, rzeczywiście rozwijała się dynamicznie. Siła ekonomiczna Unii zależy od wkładu każdej gospodarki. Za tym idzie siła polityczna i militarna, co dziś nie jest bez znaczenia.
Na co wydać górę euro z UE?
Wielkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta