Flota oddana bez jednego strzału
Ukraińskie wojska ostatecznie wycofują się z półwyspu. Nie stawiły Rosjanom żadnego oporu.
Rozkaz opuszczenia Krymu wydał w poniedziałek p.o. prezydenta Ołeksandr Turczynow po tym, gdy kilka godzin wcześniej Ukraińcy oddali kolejną bazę marynarki wojennej w Teodozji. W trakcie weekendu padły podobne ośrodki w Fiodorowce i Balbeku. Scenariusz zawsze był ten sam: bazę przez wiele dni otaczały rosyjskie oddziały bez insygniów. Gdy w końcu wchodziły na teren jednostki, bez trudu zmuszały Ukraińców do poddania się. Tylko w kilku przypadkach padały strzały w powietrze.
– Czekaliśmy na rozkaz z Kijowa, ale bez skutku. Najwyraźniej nie cenią tam naszego patriotyzmu. Nie zrobili nic, aby nas ochronić – mówi dziennikarzowi „New York Times" Ludmiła, oficer w bazie w Eupatorii.
Aleksiej Leszenko, ekspert w kijowskim Instytucie Gorszenina, tłumaczy powody takiej strategii:
– Gdyby doszło do walk z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta