Pauza na odpoczynek, a nie na skrócenie dniówki roboczej
Nieuregulowanie w wewnątrzzakładowych przepisach przedziału czasowego, w jakim zatrudnieni mają korzystać z przerwy śniadaniowej, nie oznacza, że mogą przychodzić do pracy później lub wcześniej z niej wychodzić.
W regulaminie pracy wskazaliśmy prawo pracowników do 20-minutowej przerwy. Czy ma dokładnie określać, kiedy się ona zaczyna i kończy, czy wybór można pozostawić etatowcom? – pyta czytelnik.
W wewnętrznych przepisach prawa pracy szef może dokładnie określić czas rozpoczęcia i zakończenia przerwy dla wszystkich, np. od 11 do 11.15, ale nie ma takiego obowiązku. Ponadto nie musi ustalać jednej przerwy dla ogółu, gdyż znacznie utrudni to funkcjonowanie zakładu. Wolno mu więc określić kilka pauz dla różnych grup zatrudnionych.
Pracodawca nie może narzucać załodze sposobu wykorzystania przerwy. To podwładny decyduje, w jaki sposób spożytkuje czas przeznaczony na regenerację. Szef ma jednak prawo zakazać opuszczania terenu zakładu w czasie przerwy. Jeśli chciałby wyciągać konsekwencje wobec tych, którzy nie respektują takiej regulacji, ten zakaz powinien się znaleźć w regulaminie pracy.
Jakie zasady
Na podstawie art. 128 § 1 k.p. czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta