Zabobon w czasach racjonalizmu
Nowoczesność z jej kultem wiedzy i rozumu znika nam w oczach. Wieloletnia walka z Kościołem – traktowanym jako główny hamulcowy postępu – zrobiła swoje. Wróżbitów jest w Polsce około 100 tysięcy, a księży tylko 30 tysięcy.
W okolicach świąt Bożego Narodzenia do studia TVN zaproszono gościa. Wiadomo, że święta to czas, gdy stacje telewizyjne licytują się w programach, które przyciągną jak największą liczbę widzów. Pewnie dlatego tego dnia widzowie na ekranach swoich panoramicznych telewizorów ujrzeli czarodzieja. A właściwie jasnowidza, który roztoczył przed nimi ponurą wizję apokalipsy czekającej ich w następnym roku. Ciężko wzdychając, obwieścił, że jedno z polskich miast legnie w gruzach. Po chwili uściślił, że chodzi o miasto na południu Polski. Prowadzący program dziennikarze nie skomentowali tego proroctwa. Być może nie potraktowali swojego gościa poważnie. Widzów zresztą też.
Dla porządku dodajmy, że proroctwo się nie spełniło. Program wyemitowano w 2011 roku. Domy w Rzeszowie, Krakowie, Wrocławiu ciągle stoją. Jasnowidza – z zawodu tokarza – więcej chyba nie zapraszano do TVN, aby przepowiadał milionom Polaków ich przyszłość. Pozostawiono mu niszę w programach kryminalnych, gdzie poszukuje zaginionych osób. Jak twierdzi, z wielkimi sukcesami, czego dowodzić mają liczne podziękowania ze strony policji.
Jak to jest, że w epoce satelitów, GPS, coraz szybszych mikroprocesorów miliony ludzi wgapiają się w jasnowidza, a policja, prowadząc najbardziej skomplikowane dochodzenie, kieruje się nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta