Selektywne odkupienie grzechów
Obywatelami królestwa zostaną potomkowie wygnanych przed pięcioma wiekami Żydów. Ale już nie muzułmanów.
Projekt nowej ustawy, która bez trudu przejdzie przez Kortezy, bo ma poparcie rządzącej Partii Ludowej, przygotował minister sprawiedliwości Alberto Ruiz-Gallardon, którego pradziadek uratował dziesiątki Żydów przed wysłaniem do nazistowskich obozów koncentracyjnych. Warunki są tak liberalne, że zdaniem badaczy w Izraelu może je spełnić kilkaset tysięcy spośród trzech i pół miliona Żydów sefardyjskich, których przodkowie zostali wygnani w 1492 r. na rozkaz króla Ferdynanda i królowej Izabeli.
Aby zostać poddanym obecnego monarchy Juana Carlosa, nie trzeba będzie ani zamieszkać na terenie Hiszpanii, ani zrzec się dotychczasowego obywatelstwa. Madryt nie będzie też wymagał pisemnych dowodów pokrewieństwa z sefardyjczykami żyjącymi na Półwysepie Iberyjskim w XV wieku. Wystarczy spełnienie znacznie mniej formalnych warunków, jak poręczenie rabina czy znajomość ladino, dialektu judeo-hiszpańskiego, który jest tym, czym jidysz dla aszkenazyjskich Żydów. Dowodem na przynależność do wspólnoty sefardyjskiej może być także takie nazwisko jak Toledano czy Aroya, bezpośrednio wywodzące się z języka kastylijskiego. Po internecie krąży już nawet nieformalna lista 5220 takich nazwisk, dających przepustkę do hiszpańskiego paszportu.
– Żydzi przeżyli trzy wielkie traumy w swojej historii: wygnanie z Jerozolimy przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta