Łupkowa ofensywa
Polski parlament powinien jak najszybciej przyjąć przepisy dotyczące wydobycia gazu z łupków, aby ograniczyć pole manewru Komisji Europejskiej w tej dziedzinie – proponuje publicysta.
Dyskutując o kondycji sektora łupkowego w UE, należy pamiętać, że Komisja Europejska nie porzuciła całkowicie pomysłu jego uregulowania, lecz jedynie odłożyła tę decyzję w czasie. Dla Polski niesie to ze sobą niebezpieczeństwo nadmiernej regulacji, co może uczynić wydobycie surowca nieopłacalnym.
Powrotu do dyskusji należy się spodziewać w połowie 2015 r. Do tego czasu polskie prawo regulujące sektor łupkowy musi być gotowe. W przeciwnym wypadku rozpocznie się kolejna ostra faza kompetencyjnego sporu między Warszawą a Brukselą.
Polityka środowiskowa, w tym kwestia wydobycia gazu łupkowego, jest obszarem kompetencji dzielonych pomiędzy państwa członkowskie i samą UE. Sęk w tym, że traktaty nie definiują dokładnie zakresu tej polityki, co skutkuje przepychankami kompetencyjnymi.
Eurourzędnicy nieustannie testują kraje członkowskie, zgłaszając coraz to nowe propozycje regulacji unijnych i sondując jednocześnie, jak daleko mogą się posunąć w przejmowaniu uprawnień. Jest to swoista taktyka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta